Najlepszą formą terapii dla współuzależnionych jest zacząć żyć własnym życiem. Warto wyznaczać sobie cele w życiu, zacząć troszczyć się o swoje potrzeby, a nie tylko o cudze. I warto pamiętać, że Bóg ma dla naszego życia najlepszy plan, warto się wsłuchać w to, co do nas mówi. Warto odpowiadać za swoje życie, za to jak dbam o swoje potrzeby fizyczne, finansowe, uczuciowe i duchowe. Odpowiadamy za swój dobrobyt, za rozwiązywanie swoich problemów, za wytyczanie celów w życiu, za wybór obiektu miłości, za wybór przyjaciół. Warto nauczyć się, że ja się liczę, liczą się moje potrzeby, moje uczucia. Musimy wsłuchać się w nasze potrzeby, dać sobie prawo do nich, nauczyć się je zaspakajać. Musimy nauczyć się podejmować decyzje mając na względzie własne dobro, ale oczywiście też dobro naszych bliskich. Warto nauczyć się ufać sobie, swojej intuicji, Bogu.
wg "Koniec współuzależnienia" Melody Beattie
