Wg bestsellerowej książki Melody Beattie (serdecznie polecam zainteresowanym osobom) współuzależnienie to "wyuczone, autodestrukcyjne zachowania lub wady charakterologiczne, które upośledzają zdolność inicjowania związków opartych na miłości i zdolność do uczestniczenia w nich".
Kilka spostrzeżeń współuzależnionych kobiet:
- "Współuzależnienie oznacza, że jestem dozorczynią".
- "Bycie współuzależnioną znaczy, że jestem żona alkoholika. Znaczy również, że muszę chodzić na spotkania Al-anon".
- "Współuzależnienie znaczy, że tkwię po uszy w problemach alkoholików".
- "Współuzależnienie? Znaczy to, że wiem, iż każdy mężczyzna, który mi się spodoba, w którym się zakocham, czy za którego wyjdę, będzie uzależniony od środków chemicznych albo będzie miał inny, równie poważny problem".
- "Współuzależnienie to świadomość tego, żewszystkie twoje stosunki z innymi ludźmi będą albo układały sie stale tak samo (sprawiając ci ból), albo zakończą się w taki sam sposób (katastrofą), albo że stanie sie i jedno i drugie".
Definicja Melody Beattie to: "Współuzależniona jest osoba, która pozwala na to, by zachowanie innej osoby oddziaływało na nią ujemnie i która obsesyjnie stara się kontrolować zachowanie oddziałującej na nią w ten sposób osoby."
wg "Koniec współuzależnienia" Melody Beatie